Do końca roku duża ustawa śmieciowa Drukuj
czwartek, 26 czerwca 2014 10:19

Chciałbym, by do końca bieżącego roku pojawiła się jednolita, bilansująca prace komisji sejmowej, senackiej i zespołu prof. Kraszewskiego ustawa regulująca gospodarkę odpadami - mówi szef sejmowej podkomisji ds. monitorowania gospodarki odpadami Tadeusz Arkit.

Zapowiada pan, że w lipcu będzie gotowy projekt nowelizacji ustawy regulującej gospodarkę odpadami. Uda się dotrzymać tego terminu?

Tadeusz Arkit: Myślę, że to termin realny. Powiedziałem o tym publicznie, samemu stawiając sobie granicę w pracach nad nowelizacją. To ważne, by projekt w lipcu był gotowy, bo jest tam kilka zmian, które bezwzględnie są konieczne i nie podlegają dyskusji. W przyszłym tygodniu planujemy w związku z tym dwa posiedzenia podkomisji.

Dlaczego prace nad nowelizacją trwają tak długo?

- Projekt nowelizacji złożyliśmy do laski marszałkowskiej w połowie marca, jeśli w lipcu uda nam się go zakończyć, to znając realia parlamentarne, trudno mówić, że cała procedura trwa długo.

Na ostatniej podkomisji poprosiłem, by poprawki do projektów zgłaszać najpóźniej do 13 czerwca. Teraz chcemy je przejrzeć i w przyszłym tygodniu procedować je w podkomisjach.

W ostatnim czasie pojawiły się ważne propozycje do projektu nowelizacji?

- Jest ich co najmniej kilkadziesiąt. Propozycje zgłosiło ponad 20 organizacji. Za najistotniejsze uznaję dwie propozycje poprawek, nie wiem jednak, czy będziemy w stanie wpisać je do tego projektu, czy wykorzystamy je w nowelizacji senackiej.

Pierwszą propozycją jest umożliwienie funkcjonowania dobrym jakościowo instalacjom nie wypełniającym kryterium obsługi 120 tys. osób. Drugą kwestią jest to, by zarządzającym gminnym składowiskiem odpadów mogła być jednostka sektora finansów publicznych, czyli na przykład samorządowy zakład budżetowy. Spółki gminnej jednostki samorządu terytorialnego nie są bowiem w stanie powołać, bo z góry wiedzą, że mogą one przynosić straty.

Kiedy w pana ocenie nowe przepisy mogą wejść w życie?

- Jeżeli projekt nowelizacji uda się uchwalić w lipcu, a to zależy od liczby poprawek i konsensusu, który będzie można osiągnąć, to powinien stać się przedmiotem obrad pierwszego sierpniowego posiedzenia Senatu. Jeśli będą poprawki, to projekt wróci do Sejmu na pierwszym posiedzeniu po wakacjach, jeśli nie będzie poprawek, trafi do prezydenta. Tak czy inaczej, uważam, że przepisy powinny wejść w życie we wrześniu.

Czy uda się połączyć owoce prac komisji sejmowej i zespołu prof. Kraszewskiego?

- Ministerstwo Środowiska, które jest dysponentem wniosków zespołu prof. Kraszewskiego, poinformowało, że na przygotowanie swojej oceny tych wniosków potrzebuje około dwóch miesięcy. Uznaliśmy, że nie możemy czekać i te najpilniejsze, oczywiste zmiany muszą być uchwalone teraz, bo bardziej złożone mogą je niepotrzebnie przesuwać w czasie.

Do końca bieżącego roku powinna pojawić się jednolita, bilansująca prace komisji sejmowej, senackiej i zespołu prof. Kraszewskiego ustawa regulująca gospodarkę odpadami. Nie przesądzam, że uda się to w tym roku, być może na początku przyszłego. To będzie zależało od tego, kiedy resort środowiska, który jest odpowiedzialny za wdrażanie ustawy, zaprezentuje swoje ostateczne opinie w tym zakresie. Na pewno warto zastanowić się, czy ze względu na szybkość działania nie powinna być to inicjatywa poselska, zamiast rządowej.

Źródło: www.ign.org.pl